"Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?" J 6.28

J 12:36: "Dopóki światłość macie, wierzcie w światłość, abyście byli synami światłości». To powiedział Jezus i odszedł, i ukrył się przed nimi."
Językiem Nieba jest Miłość. Człowiek jest niewidzialną Boską istotą i emanuje w tym świecie Miłością. Uczucia prawdziwe to jest teraźniejszość, uczucia to jest Miłość, to jest obecność Boga w głębinach, gdzie gdy czuje uczucia nasza natura wewnętrzna, to ona już nie jest podświadomością, jest naszą naturą prawdy.
J 14:4-6: "Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."
My nie widzimy oczami naszego wewnętrznego człowieka światłości, ani przez zmysły, mimo że on jest w nas, jesteśmy w jedności z nim przez wiarę. Wewnętrznego siebie możemy znaleźć tylko wtedy, kiedy chcemy poszukać Boga, bo tylko pragnienie Boga, prawdziwa Miłość, odnajduje naszą naturę wewnętrzną, która potrafi Go znaleźć, prawdziwą naturę zdolną oglądać Boga. Może tam dotrzeć tylko ten, który jest cichy, spokojny i łagodny, przemocą nikt tego nie znajdzie.
J 6:27-29: "Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał»."
Chrystus Pan skierował naszą wiarę i nadzieję ku Bogu, ku górze, więc wystarczy uwierzyć Chrystusowi, a nasza wiara jak orzeł, wystrzeli ku doskonałości i będzie trwała w prawdzie, a sam Chrystus Pan oblecze nas mocą swoją, abyśmy w mocy Jego wzrastali - "z mocy w moc wzrastać będą" - Synami Boga Żywego jesteśmy wszyscy.
1J 3:1-3: "Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty."
Każdy kto uwierzył Chrystusowi jest napełniony mocą Jego. Jesteśmy doskonałą istotą, nad którą Bóg się pochylił i złożył ofiarę ze swojego Syna, bo jesteśmy warci Życia. Bóg daje nam Życie, abyśmy nieśli Życie.
J 10:27-30: "Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy»."
Ten świat popycha człowieka do zła, aby nie czuł cierpienia, i aby się czuł dobrze w złu, i żeby nie słyszał jęków samego siebie w głębinach. I ci, którzy traktują w dalszym ciągu podświadomość, jako spełniającą życzenia, należą do upadłych aniołów. Oni ją nieustannie udręczają, a gdy odczuwają uciśnienie, udręczenie własne, nie zdają sobie sprawy, że są dręczycielami samego siebie, ponieważ ona jest nimi, ona jest ich emocjonalną naturą istnienia. Ale Bóg daje człowiekowi zdolność pracy, zadania, doświadczenia i próby, w ten sposób człowiek doznaje właściwej Łaski, dokładnie przeciwdziałającej temu duchowi złemu, który chce ich zniszczyć.
1Kor 14:20: "Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe. W myślach waszych bądźcie dojrzali!"
Piękna córka ziemska czyli pradusza nasza, staje się bezpośrednim stanem naszej psychiki, naszej natury odczuwania, naszej natury czucia i to co człowiek czuje, to jest ona. My za nią jesteśmy odpowiedzialni, musimy doprowadzić ją do stanu doskonałości w teraźniejszości, czyli w dzisiejszym kochaniu Boga. A im bardziej kochamy Boga, tym bardziej przyoblekamy się w Jego moc, stajemy się teraz. Ona potrzebuje naszego teraz, czyli mocy Chrystusowej i Chrystusa jawnego w nas, dlatego nasza postawa musi być najdoskonalsza. Teraźniejszość jest to czas należący do Synów Bożych, który właśnie przynoszą, a oni nie żyją ani w przeszłości ani w przyszłości ludzkiej, ale żyją w teraźniejszości, w której jest nadzieja, którą właśnie spełniają.
Iz 43:4,7: "Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, przeto daję ludzi za ciebie i narody za życie twoje. … Wszystkich, którzy noszą me imię i których stworzyłem dla mojej chwały, ukształtowałem ich i moim są dziełem."
Jeśli nie będą Synami Bożymi, to spadnie na nich gniew, taki jaki jeszcze nie spadł, Pański gniew. Ale jeśli będą, dotknie ich chwała Boska tak potężna, że jaśnieć będą blaskiem, a wzniosą ku doskonałości piękną córkę ziemską, wzniosą ją tak w doskonałości, że będzie to widać z daleka - Pnp.6.10 - to jest właśnie ta tajemnica, gdzie ona jest tym blaskiem, a gdy Synowie Boży przenikają ją, to stają się z nią jednością. Ona ma w sobie tajemnicę ich. A ona jest stworzona przez Boga jako doskonała, święta duchowa materia. Synowie Boży po to teraz zstępują do głębin, aby materia doznała przemienienia w doskonałą naturę chwały niebieskiej.
Iz 43:10-11: "Wy jesteście moimi świadkami - wyrocznia Pana - i moimi sługami, których wybrałem, abyście mogli poznać i uwierzyć Mi, oraz zrozumieć, że tylko Ja istnieję. Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie. Ja, Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma żadnego zbawcy."
Wszystkie religie na świecie, które istnieją, one przemocą napadają wewnętrzną istotę, piękną córkę ziemską czyli praduszę, i zmuszają ją do uległości sobie. Wytwarzają różnego rodzaju niestworzone religie i filozofie, które cały czas sprzeniewierzają moc Boga, uważając że On w ogóle nie istnieje, że mają własnego boga, ale własnego boga wymyślili. Ale jeden jest tylko Bóg, który właśnie jest tą mocą przysyłającą Synów Bożych do wydobycia tej wewnętrznej istoty.
Rz 13:11-14: "A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom."
Zostało ujawnione, w mocy czasu, który przyszedł, że wszystkie dążenia dzisiejszego świata służą tylko zatrzymaniu, służą tylko temu, aby się świat podziemny nie rozpadł i nie pojawili się ci, którzy zostali obiecani jako zagłada tamtego świata. Ludzie zostali wepchnięci w autosugestie, w hipnozę, w stan lęku, ograniczenia i bania się samego siebie - strasznym lękiem jest myśleć o tym, że mogą być wolni. Prawdziwi Synowie Boży, gdy stają na tej Ziemi, nie można z nimi wygrać, ponieważ Synowie Boży dokładnie znają każdy krok upadłych aniołów, przewidują ich każdy ruch i są mocą niszczącą właśnie ich, ponieważ Bóg stworzył Synów Bożych jako dokładną przeciwność ciemności, którą są teraz upadli aniołowie.
Ef 5:8-10: "Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu."
Jesteśmy tutaj, gdzie przewidział to w swoich proroctwach Henoch. Henoch mówi o Synach Bożych, którzy poznają prawdziwą tajemnicę, która nie została spisana, której nikt nie może otrzymać, tylko ci, którzy są zdolni ją poznać i ujawnić, aby objawiło się to, co jest siłą przemiany tego świata.


Link do nagrania wykładu - 15.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 15.02.2022r.

"Z mocy w moc wzrastać będą: Boga; "nad bogami" ujrzą na Syjonie." Ps 84.8

Prawdziwym światem, który jest światem głębin, jest natura świętego serca człowieka. To jest ta wewnętrzna istota, prawdziwa natura nasza praduszy, ona jest świętym sercem. W niej należy śpiewać hymny, w niej należy śpiewać psalmy, przez natchnienie łaską. Kol 3:16: "Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach."
Ps 82:6: "Ja rzekłem: Jesteście bogami i wszyscy - synami Najwyższego."
Tylko ci, którzy znajdują się w Świętym Sercu Chrystusa, mogą stać się dawcami świętości świętego serca człowieka - to jest jego ołtarz, jego miejsce prawdziwej chwały, jego miejsce prawdziwego wielbienia Boga, bo ono tam się w głębinach odbywa, tam gdzie jest właśnie święte serce.
Ps 84:5-6,10,12-13: "Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wychwalają. Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu. … Spojrzyj, Puklerzu nasz, Boże, i wejrzyj na oblicze Twego Pomazańca! … Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą: Pan hojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie. Panie Zastępów, szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!"
Człowiek, który postępuje wedle tego, co Bóg mu uczynił, jest w pełni świadomy i wierzący, że jest bez grzechu, i postępuje w taki sposób, mimo że nie widzi, nie rozumie, nie dostrzega; mimo to postepuje w sposób doskonały, nie bacząc na ludzi, którzy mówią: on jest grzesznikiem. Bo świętość istnieje w nas pomimo grzechu, dlatego że Bóg w nas jest świętym postępowaniem i grzech nie ogranicza naszej świętej postawy. Postępujemy wedle tego, czego nie widzimy, tylko wedle wiary; a świętość widzimy w naszym postępowaniu, i w ten sposób pojawia się wewnętrzna natura właśnie świętego serca.
Iz 59:19-20: "Od Zachodu ujrzą imię Pana i od Wschodu słońca - chwałę Jego, bo przyjdzie On jak gwałtowny potok, pędzony tchnieniem Pańskim. Lecz do Syjonu przyjdzie jako Odkupiciel i do nawróconych z występków w Jakubie - wyrocznia Pana."
Nieodzowną naturą tajemnicy wewnętrznej, aby ona się przebudziła, objawiła i żyła, nieodzowną naturą jest przyjęcie Chrystusowego Odkupienia, czyli świadomość swojej bezgrzeszności.
Iz 54:4-5,15: "Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz, nie wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia. Raczej zapomnisz o wstydzie twej młodości. I nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa. Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię - Pan Zastępów; Odkupicielem twoim - Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi. … Oto jeśli nastąpi napaść, nie będzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada, potknie się z twej przyczyny."
Miłość jest odwieczna, miłość jest w prostocie, miłość jest teraz. Porzućcie przeszłość, ona chce was posiąść, i chce panować dzisiaj i żeby jutro należało do niej, więc nie szukajcie przeszłości, niech przeszłość sobie będzie i niech nie zdobywa teraźniejszości, żyjcie teraz Prawdą. Ta tajemnica otwarta jest tylko dla Synów Bożych, dla innych jest zamknięta.
Ef 3:14-16: "Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka."
Chrystus Pan przedstawia słowa: na końcu będzie jak na początku, kto pozna początek, ten pozna koniec. Przywracana jest tajemnica pierwszego człowieka, jak na początku Bóg stworzył człowieka na własny wzór i podobieństwo; a Bóg jest Miłością, więc stworzył człowieka-miłość. Żywy Duch Boga przywraca nam naszą naturę, otwiera nam nas: kto pozna Ojca, ten pozna siebie, kto pozna siebie ten pozna Ojca. Człowiekiem świętego serca, jest człowiek z którego emanuje natura nazywana dzisiaj podświadomością, jako jawna natura miłości do wszelkiego stworzenia, która jest naturą świadomą tego człowieka.
Ef 4:11-13: "I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa."
Synowie Boży są wewnątrz świata, i nie są tymi którzy mają się obawiać, tylko świat obawia się ich; bo nie przychodzą po to, aby zostać zniszczonymi i udręczonymi, ale po to, aby panować. Bo Ziemia musi zostać przywrócona do chwały, która jest przeznaczona, i to się w tym momencie dzieje. Dzisiejsi Synowie Boży są pierwszymi od czasu upadku, którzy przywracają Ziemi dawny blask, sprzed niezmiernie dawnego czasu, tak odległego, że już nikt prawie nie pamięta. Bo taka jest wola Boża.
Ef 4:14-16: "[Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową - ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało - zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary - przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości."
Jezus Chrystus mówi, że będą chwalić Boga wszystkie narody i cała Ziemia. Wszystkie dzisiejsze religie i filozofie mają swój początek w Bogu chrześcijan, w Bogu Chrystusa Jezusa, w Bogu naszym, bo tam jest wszelki początek, a wszystkie inne religie, one głównie kierują się wyobraźnią, iluzją, złudzeniem, ułudą, czyli kierują się wypełnianiem wymyślonego przez ich bogów świata. Mimo, że jest to moc Żywego Boga na Niebiosach, to wykorzystują ją ku swojej zagładzie - swojemu światu, swoim wymyślonym sprawom, swojej iluzji, złudzeniu, swojej ułudzie. Bóg ukazuje: korzystacie z Mojej mocy, korzystacie z Mojej potęgi, korzystacie z Mojej prawdy, więc tak naprawdę musicie uświadomić sobie, że Ja jestem Panem.
Ef 6:12: "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich."
Bóg widzi człowieka do samej głębi, patrzy na człowieka w taki sposób, że zawsze wie kim człowiek jest. I mimo to, że człowiek jest w grzechu, to On zna jego wartość, zna blask tej perły, która jasnieje blaskiem w głębinach. I dlatego posyła nas Synów Bożych, którzy uwierzyli Bogu i zaczęli w pełni korzystać z blasku perły, którzy są tą jaśniejącą perłą, cieszą się tą perłą, emanują blaskiem, są tym blaskiem, i nikt im nie powie, że nie są blaskiem, bo oni wiedzą, że są blaskiem.
Rz 10:15,17: "Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! … Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa."
Jedyną drogą do wewnętrznego życia jest sam Chrystus. Wewnątrz jest miłość, cisza i prawda, wewnątrz jest chwała Boska, która posyła Synów, wyzwala piekną córkę ziemską, która ona gdy powstaje, ona jest panowaniem tak ogromnym, że jest groźna jak zbrojne zastępy. Rozpada i rozpuszcza się wszystko, co nie jest ze świata prawdy; to się już dzieje i to się już objawia. Synowie Boży wznoszą piekne córki ziemskie czyli pradusze ku chwale należytej, usycha wszystko co zewnętrzne, a powstaje wewnętrzne życie, które jest życiem panującym; wszystko to co było martwe będzie na wieki martwe, bo nigdy nie żyło, żyło życiem wewnętrznej śpiącej.
1P 2:21: "Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami."
Jezus Chrystus mówiąc o wzorze nie odnosi się do oczu człowieka, tylko do serca: miłujcie się jak Ja was umiłowałem, to są Moje ślady, wzór Mój, miłujcie tych, którzy was nienawidzą, po tym poznają, że jesteście od Boga, bo cóż macie za zysk jeśli kochacie tych, którzy was kochają, to jest naturalna sytuacja.
Ef 2:10,21-22: "Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. … W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha."
Błogosławieni ci, którzy stali się człowiekiem świętego serca, ci którzy wypełnili wolę Bożą i stali się takim jak na początku i na końcu, bo będąc na końcu, poznali początek.


Link do nagrania wykładu - 11.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 11.02.2022r.

"Do ciebie dawna władza powróci, władza królewska." Mi 4.8

Na początku Ziemia była stworzona perłą wszechświata, czystością, doskonałością, każdy chciał tutaj przebywać, chociażby raz ją zobaczyć i dostąpić przebywania na niej. Była centrum duchowego wszechświata, i wszyscy, którzy żyli, zdążali do tego miejsca. W tej chwili ponownie przywracana jest chwała tej perły świetności i perły świętości przez Synów Bożych.
Mi 4:7-8: "Chromych uczynię Resztą, a wyrzutków - narodem mocnym. I będzie królował Pan nad nimi na górze Syjon, odtąd i aż na zawsze. A ty, Wieżo Trzody, Ostojo Córy Syjonu, do ciebie dawna władza powróci, władza królewska - do Córy Jeruzalem."
Piękna córka ziemska jest potęgą wypełniania woli, więc chciał ją posiąść duch mocarstwa powietrza, zwiódł upadłych aniołów, którzy nie mieli świadomości, że moc którą posiądą, sprawi, że staną się więźniami swoich pragnień, z których się nigdy nie wydobędą. Ale Synowie Boży, oni powstają z powodu posłuszeństwa Bogu, aby z piękną córką ziemską wypełnić dzieło zadane przez Boga na początku świata, i kiedy przychodzi Syn Boży i ją przenika, ona jest wtedy przy prawdziwej tajemnicy nadziei i wzrasta w niej życie nowe.
Iz 54:1: "Śpiewaj z radości, niepłodna, któraś nie rodziła, wybuchnij weselem i wykrzykuj, któraś nie doznała bólów porodu! Bo liczniejsi są synowie porzuconej niż synowie mającej męża, mówi Pan."
Po piękną córkę ziemską zostaliśmy posłani, ponieważ pierwsi aniołowie, pierwsi synowie Boży zostali stworzeni dla jej dzieł, które w niej są objawione, a ona jest pierwocinami doskonałości materii, aby się stać doskonałością Bożą, przez Boga przeznaczoną, aby oglądać chwałę Bożą.
Iz 40:9-10: "Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg!» Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata."
Jezus Chrystus jest Tym, który zstępuje do głębin i słuchają Go wszelkie siły. W Nim pełnia jest tajemnicy, pełnia trzech natur, które w pełni odzyskały chwałę i w pełni są objawione. Ma władzę nad wszystkim, panowanie nad żywiołami, nad głębią, nad wszelkimi sprawami świata wszelkiego, na Jego Słowo, wszelkie stworzenie pada na kolana i Mu oddaje pokłon, i świat spełnia Jego żądania, co chce to się dzieje, A DZIEJE SIĘ TYLKO TO, CO BÓG CHCE.
Iz 48:16: "Zbliżcie się ku Mnie, słuchajcie tego: Ja nie w skrytości mówiłem od początku; odkąd się to spełniało, tam byłem. «[Tak] więc teraz Pan Bóg, posłał mnie ze swoim Duchem»."
W człowieku duchowym, w człowieku świętym, w człowieku światłości jest zapisane co ma czynić, cała wiedza staje się dla niego dostępna, i nie tylko dostępna, ale on jest nią.
Ef 1:11-13: "W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu - my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę waszego zbawienia, w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany."
Cierpliwość to czas poświęcony danej chwili, a tą chwilą daną jest Bóg, On jest tą chwilą, On jest tym czasem, On jest tą prawdą. Jemu poświęcony jest cały czas i całe życie. Cierpliwość to czas poświęcony tej chwili, chwili Zbawienia, wierze, doskonałości i prawdzie. Ta sytuacja nie jest stanem umysłu, tylko obecnością Ducha Bożego, któremu się oddaje duch człowieka.
Pnp 3:5-6: "Zaklinam was, córki jerozolimskie, na gazele i na łanie pól: nie budźcie ze snu, nie rozbudzajcie ukochanej, póki nie zechce sama. Kim jest ta, co się wyłania z pustyni wśród słupów dymu, owiana wonią mirry i kadzidła, i wszelkich wonności kupców?"
Jest prostota, prostota istnienia, prostota chwały, prostota ciszy, kryształowej ciszy, gdzie piękna córka ziemska woła, wtedy kiedy są Synowie Boży, ponieważ Duch Boży w nich jest mocą, która ją przenika, budzi, razem stają się anielską naturą, dla której przeznaczony jest człowiek; bo ona jest tą mocą prawdziwą, przenikającą wszystko, budzącą wszystko, bo ona ma w sobie moc wypełnienia w pełni na Ziemi Prawa Bożego zapisanego w Synach Bożych, aby się spełniło, a spełnia się w niej w Pełni.
Iz 52:7: "O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: «Twój Bóg zaczął królować»."
Chrystus chce dać Miłość wszelkiemu stworzeniu, taką jaką Ojciec dał, to jest Miłość do wszelkiego stworzenia i do Boga.
Ha 3:10,13: "Na widok Twój trzęsą się góry, ulewa deszczu runęła. Wielka Otchłań głos swój podniosła, wysoko uniosła swe ręce. … Wyszedłeś w celu ocalenia swego ludu, w celu wybawienia Twego pomazańca. Zburzyłeś dom bezbożnego, odsłoniłeś fundament aż do nagiej skały."
Nasze zabieganie nic nie dołoży, ale tylko jest pragnieniami, które sprzeczają się z Bogiem, tylko nasza szczerość i nasza pełna ufność Bogu, dopiero jest w stanie wypełnić chwałą niebieską całą naszą naturę, do której wszyscy są przeznaczeni, ale nie wszyscy chcą do tego zmierzać, ponieważ jest to zniszczenie ich wielkości w tym świecie.
Ha 3:18-19: "Ja mimo to w Panu będę się radować, weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu. Pan Bóg - moja siła, uczyni nogi moje podobne jelenim, wprowadzi mnie na wyżyny."
Synowie Boży całkowicie postepują wedle wiary, a wiara w nich istnieje w taki sposób, że postępując w codziennym życiu, nie zastanawiają się jak postąpić, postępują w sposób naturalny, wedle wiary, dla nich jest to po prostu całkowicie stan pewności i przekonania tak głębokiego, że innego wyboru nie ma, ten wybór jest razem ze zrodzeniem ich naturalny i zwyczajny - Miłość do Ojca i do stworzenia.
2 Sm 22:33-34: "Bóg, co mocą mnie przepasuje i nienaganną czyni moją drogę, On daje moim nogom rączość nóg łani i stawia mnie na wyżynach."
Wiara, że jesteśmy bez grzechu, bo Chrystus to uczynił, jest taką pewnością, jak widzenie swoimi oczami i wykonywanie dzieł swoimi rękami i chodzenie na własnych nogach; postępujemy w sposób bezgrzeszny, a sumienie nas nie dręczy, bo nie ma do tego prawa, bo Chrystus Pan jest obrońcą naszym, bo postępujemy wedle Jego prawdy, Jego dzieła.
2 Sm 22:35-37,40: "On ćwiczy moje ręce do bitwy, a ramiona - do napinania spiżowego łuku. Dajesz mi tarczę Twą dla ocalenia i Twoja troskliwość czyni mnie wielkim. Wydłużasz mi kroki na drodze i stopy moje się nie chwieją. … Mocą mnie przepasałeś do bitwy, sprawiasz, że przeciwnicy gną się pode mną,"
Natura pragnień człowieka staje się rzeczywistością wyrażoną tam w głębinach. Chrystus Pan ukazuje: pamiętajcie, nie miejcie pragnień, porzućcie pragnienia własne, żyjcie tylko wiarą, aby nie stało się to, czego pragniecie. To, że to się wydarza tam wewnątrz, jesteśmy świadkami przez swoje uczucie pewności, że rzeczy pewne są rzeczywiste. Nie powstaje to w naszej świadomości, tylko jest przekonaniem uczuciowym, emocjonalnym, wewnętrznym przekonaniem o istnieniu danej rzeczy, a tam się to ugruntowuje i tam się to realizuje, tam się to zakorzenia, tam się to wyraża, co powoduje, że człowiek zaczyna odczuwać rzeczywistość.
2 Sm 22:44,47: "Ty mnie ocalasz od buntów ludu, ustanawiasz mnie głową narodów. … Niech żyje Pan! Moja Skała niech będzie błogosławiona! Niech będzie wywyższony Bóg ‹Skała> mojego zbawienia,"


Link do nagrania wykładu - 05.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 05.02.2022r.

"Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat" Ap 16.15

Jezus Chrystus pochodzi ze świata Nieba, który jest światem początku wszystkiego. Synowie Boży też są z innego świata; jesteśmy z nimi zjednoczeni przez wiarę, bo nie widzimy ich, ale nimi jesteśmy. Jesteśmy połączeni mocą Chrystusa, który łączy nas z mocą innego świata, mocą Nieba. Nim już żyjemy i tak postępujemy. Jesteśmy pod władzą Syna Bożego, który w nas myśli, kocha, pragnie i działa.
Ap 16:15: "‹Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano>."
Uczucia są tą naturą, która się ostaje w obliczu próby, to jest natura, która ma swój wzór w Odkupieniu, w Miłości Boga, w czystej naturze doskonałości samego istnienia Boskiego, która nie podlega rozdarciu, zniszczeniu, która się ostaje w Boskiej mocy, bo jest poza naturą i zasięgiem wszystkich tych, którzy myślą, że mają większą moc od Boga.
Ap 3:18: "Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział."
Chrystus człowieka uwolnił, i ten świat nie ma prawa człowieka zniewalać, chyba że człowiek daje mu takie prawo. Dzisiaj ludzie na tym świecie mówią, że wierzą w Boga, ale są tak naprawdę Jego wrogami. Bóg nie jest zadowolony z nich, gdy żyją wedle ciała, ponieważ jest to wroga natura Jemu, jest to pochwała ducha mocarstwa powietrza, który w tym momencie włada nad całą materią, a także jest duchem, tylko że duchem ciemności.
Mt 13:44: "Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę."
Istnieje człowiek duchowy ciało, czyli natura cielesna wcale nie podobna do zasłony, ale pod zasłoną; jest to człowiek wewnętrzny, jest to natura doskonała, chwalebne ciało. Jezus Chrystus chodzi po Ziemi po Zmartwychwstaniu przez 40 dni w tym ciele przemienionym, tym ciele chwalebnym. On nas całkowicie przemienił i dał nam życie wewnętrzne, On nas ocalił, On nam dał prawdziwą naturę człowieczeństwa, On przywrócił nam prawdziwe Życie.
Ps 19:5-6: "ich głos się rozchodzi na całą ziemię i aż po krańce świata ich mowy. Tam słońcu namiot wystawił, i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogę przebiega."
W człowieku jest nieznane mu głębokie uczucie miłości, ogromnej ciszy i pełni. Jesteśmy pod zasłoną, do czasu ostatecznego przebudzenia tej, która jest ostatecznym stanem zrzucenia zasłony. Są dwie różne natury - jedna jest stworzona, - Ef 2:10: "Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili" - druga jest śpiąca; - Ef 5:14: "Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus" - stworzona w Chrystusie Jezusie jest jawna, jest z mocy Chrystusa niezasypiająca, powstała po to, aby przebudzić tą, która jest śpiąca. A w niej jest stan teraźniejszości, i gdy Synowie Boży przenikają ją, to człowiek z natury wiary przechodzi do stanu obecności, jawnej, świadomej natury istnienia, tak jak Chrystus, ponieważ jest całkowicie przemieniony.
Kol 1:23: "bylebyście tylko trwali w wierze - ugruntowani i stateczni - a nie chwiejący się w nadziei Ewangelii. Ją to posłyszeliście głoszoną wszelkiemu stworzeniu, które jest pod niebem - jej sługą stałem się ja, Paweł."
Św. Paweł jest tym, który uwierzył Chrystusowi, jest tym który jest nowym stworzeniem. Dla ludzi, którzy nie wybierają Chrystusa, ta droga nie jest dostępna i pozostaje zamknięta do czasu aż uwierzą. W tym świecie panuje się nad ludźmi i doprowadza się ich do stanu degradacji mocą imienia Chrystusa, ale to tylko po to się dzieje, aby się dopełniła miara zła, i ci którzy są fałszywymi, aby po prostu się w pełni objawili. Świętych Bóg chroni, ci którzy są świętymi w świętości pozostaną, ponieważ świętość ich jest świętością pewną, czyli w pełni osadzoną.
Ps 139:9-10: "Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza: tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mię Twoja prawica."
Prawdziwa wiara nigdy się nie załamie, prawdziwa cnota zostanie ocalona, ta która naprawdę ma oparcie w Bogu i powstała z Boga. Wiara dla nas jest dużo silniejsza niż sumienie, wola, umysł i rozum, bo postępujemy wedle tej natury, która przychodzi z Nieba, Synowie Boży przez wiarę są nami, i oni są w nas obecni, a my żyjemy nimi.
Ps 63:4-5: "Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia, moje wargi będą Cię sławić. Tak błogosławię Cię w moim życiu: wzniosę ręce w imię Twoje.
Piękna córka ziemska - pradusza, ma w sobie kryształową ciszę, ale nie wie że ona tam istnieje, nie ma pojęcia że ona tam jest. A gdy idą do niej ci którzy są posłani, aby przebudzić tą, która śpi, światłość i miłość, która jest w nich do niej, przebudza ją z głębokiego snu, ona się przebudza i zaczyna czuć oddech swojej prawdziwej natury.
Ps 63:7-9 "gdy wspominam Cię na moim posłaniu i myślę o Tobie podczas moich czuwań. Bo stałeś się dla mnie pomocą i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie: do Ciebie lgnie moja dusza, prawica Twoja mnie wspiera."
Nic nie może stawić oporu w przebudzeniu praduszy, jej wewnętrznej natury życia, gdy żywy, prawdziwy Syn Boży, obecny przez wiarę, staje się jawny obecnością, która objawia się w pięknej córce ziemskiej ciszą, łagodnością, odsunięciem emocji świata podziemnego.
Pnp 6:2-3: "Miły mój zszedł do swego ogrodu, ku grzędom balsamicznym, aby paść w ogrodach i zbierać lilie. Jam miłego mego, a mój miły jest mój, on pasie wśród lilii."
Zaczyna się budzić natura prawdziwego uczucia w niej, w praduszy, a ona przebudzona, mówi: przyjdź, zanurz się we mnie, zanurz się w moją kryształową ciszę, przyjdź tu, gdzie mój płomień płonie, ledwo co płonie, przyjdź zanurz się i poznaj siebie, poznaj siebie całkowicie przeze mnie, we mnie jest Twoja tajemnica, Twoje powstanie, Twoje prawdziwe kochanie.
Pnp 6:10: "«Kimże jest ta, która świeci z wysoka jak zorza, piękna jak księżyc, jaśniejąca jak słońce, groźna jak zbrojne zastępy?»"
W niej jest od zarania dziejów tajemnica pierwocin duchowej materii, która odzyskuje świadomość Boskiego istnienia, Boskiego stworzenia, kierunek do Boskiego dążenia, i świadomość także Boskiego pochodzenia, ponieważ została stworzona przez Boga, a przez naturę doskonałości przywrócona, ukształtowana i przemieniona w naturę chwały, i odrzucone wszytko to co zewnętrzne.
Pnp 2:17: "Nim wiatr wieczorny powieje i znikną cienie, wróć, bądź podobny, mój miły, do gazeli, do młodego jelenia na górach Beter!"
Stają się anielską naturą, i żenić się już nie będą, bo są Synami Zmartwychwstania.


Link do nagrania wykładu - 01.02.2022r.
Link do wideo na YouTube - 01.02.2022r.

"Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie." Iz 43.19

Synowie Boży, którzy uwierzyli całkowicie Bogu, są pełni Łaski, emanują światłością samego Boga, a Chrystus Pan jest ich Życiem. Oni powstali z jednego konkretnego powodu - Chrystus ich powołał, aby stali się jednością z piękną córką ziemską, czyli z praduszą, przez to dając jej pełne życie swoje. Więc Synowie Boży zstępują z mocy Bożej, do tej która jest im przeznaczona, i dotykają jej swoją duchową naturą wewnętrzną - w Boskiej naturze jest to obcowanie, obcowanie Boga z Synami Bożymi i obcowanie Boga z pięknymi córkami ziemskimi w Synach Bożych. Realizuje się plan Boski, który przenika do głębin Synów Bożych, tam gdzie na dnie piękna córka istnieje. Ona rozpala w nich ogień Miłości, objawia im swoją tajemnicę. Budzi się anielska natura, i nagle następuje przeniknięcie wszystkiego - Synowie Boży emanując blaskiem pięknej córki ziemskiej zrzucają zasłonę, zasłona tego stanu wytrzymać nie może, Miłość jest tak ogromna i taki blask, że przenika wszystko, stają się tymi, którzy otwierają całą tajemnicę Ziemi i poznają wszystko.
Iz 43:19: "Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie? Otworzę też drogę na pustyni, ścieżyny na pustkowiu."
Wszyscy żyją dzięki Bogu, wierzący czy niewierzący - żyją tylko dzięki Bogu, który utrzymuje ich życie, dlatego że jest to nadzieja, która jest cały czas położona w człowieku. Jezus Chrystus zstępuje na Ziemię i widzi czyste dusze, mimo że ludzie nie dostrzegają w sobie tego i nie mają pojęcia o tym, On widzi czyste dusze i On dla nich to czyni. Przyjął ciało, stał się człowiekiem, przez pełną wiarę pomimo zasłony trwał w Bogu, i dla Niego było wszystko jawne, ponieważ zasłona nie stanowiła zapory dla Boskiej prawdy, przez wiarę jest dostęp pełny. Zostawia nam ślady i mówi, abyśmy szli całkowicie Jego śladami, nie chodzi o to żebyśmy rozumieli, tylko żebyśmy postępowali tak jak On, abyśmy mimo ciała, które jest zasłoną, byli w światłości prawdy Bożej i tak jak On uwolnił duszę, która upadła przez Adama, tak my musimy uwolnić tą duszę, która od zarania dziejów, od początku świata jest w stanie udręczenia przez upadłych aniołów. Postawił nas w głębinach, abyśmy w głębinach postępowali dokładnie w taki sposób, jak On postępował na Ziemi; nie wykorzystywał mocy Bożej tylko dlatego, aby dla nas Jego droga stała się możliwa, aby Jego posłanie i Jego ślady stały się dla nas możliwe. 1 P 2:21: "Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami."
Iz 43:21: "Lud ten, który sobie utworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę."
Są dwie zasłony. Pierwszą zasłonę usunął Jezus Chrystus - gdy Jezus Chrystus umarł na Krzyżu rozdarła się zasłona w Przybytku, i wtedy Chwała Boża wyszła z Przybytku i powróciła do serc ludzkich, do duszy, został duch zły całkowicie uśmiercony, zły duch, który dręczył człowieka został usunięty razem z grzesznym ciałem, w którym przebywał Jezus Chrystus.
Iz 43:18: "Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy."
Szatan zbudował osobowość człowieka z nieprawdziwych przekonań, nieprawdziwych wierzeń, z rytuałów i pewnych jakoby natur wiary, została zbudowana tożsamość fałszywa, która jest ukazywana jako tożsamość wierzącego. I w tym momencie diabeł się zabezpieczył w taki sposób, że jeśli człowiek będzie chciał odejść, zniszczyć, ukazać zło synów buntu, bo będzie je widział, to także będzie uderzał w swoją tożsamość; i dlatego będzie raczej bronił tych, którzy są złymi, bo będzie miał na myśli swoją tożsamość, a gdy broni tamtych, broni także siebie, czyli swoją tożsamość.
Jl 1:15: "«Ach, biada! Co za dzień! Bliski jest dzień Pański, a przyjdzie on jako spustoszenie od Wszechmogącego»."
Tylko prawdziwa wiara w Boga powoduje tą sytuację, że gdy tożsamość człowieka się rozpada, przestaje istnieć, to może przestać istnieć tylko dlatego, że odnajdujemy tożsamość Boskiej natury Synów Bożych, jesteśmy w pełni świadomi wolności, czystości i doskonałości Bożej, ponieważ jesteśmy świętymi nie z powodu uczynków czy jakiejś innej sprawy, ale z powodu tego, że mieszka w nas Bóg, bo uwierzyliśmy Bogu, że On swoją mocą, jedynie swoją, uwolnił nas od grzechów i mimo że powinniśmy być martwymi, bo uśmiercił ducha człowieka, to jesteśmy żywymi, tylko dzięki Jego mocy.
Jl 2:13: "Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli."
Coraz bardziej oddalamy się od tego świata, który jest światem głównie obliczonym, merkantylnym, światem emocjonalnym, światem myślącym w sposób zasłony, czyli osobowości cielesnej jako osobnej natury, która chce zapanować nad wszystkim i wyprowadzić w pole duchową naturę, aby z niej korzystać pod pozorem że właśnie pomaga człowiekowi. Ale tam nie ma pomocy. Musimy być szczerzy względem Boga, czyli otwarci względem Boga. Synowie Boży nie mają w sobie kłamstwa. Jesteśmy Synami Bożymi tylko dlatego, że wierzymy Bogu, ufamy Chrystusowi, przyjmujemy Świętą Marię Matkę Bożą i poddajemy się Jej całkowitej przemianie.
Jr 33:6: "Oto podniosę je odnowione, uleczę i uzdrowię ich oraz objawię im obfity pokój i bezpieczeństwo."
Synowie Boży zstępując do głębin widzą czystość dusz w pięknych córkach ziemskich, które oczekują na ich przyjście, mimo że piękne córki ziemskie, czyli pradusze tego nie widzą, nie dostrzegają tego, bo są skierowane na zewnątrz, nie do wnętrza. Dotykają ją światłością wewnętrznego istnienia, która jest dla niej niewidoczna, ale to jest jej światłość. I gdy dotykają jej światłości, ona doznaje zachwytu wewnętrznego, i zachwyt wewnętrzny rozpala ją i zaczyna jaśnieć światłością tak silnie, tak ogromnie, że staje się jaśniejącym blaskiem wewnętrznym, a ten blask wewnętrzny, który tam jest, rozprasza zasłonę, zasłona znika, przestaje istnieć. A ona jest tą naturą, która jest świętymi pierwocinami materii. Duch mocarstwa powietrza wszystko robi, aby to się nie stało, ponieważ z powstawaniem duchowej natury materii, on znika jak opar nad bagnem, które zostało wysuszone.


Link do nagrania wykładu - 28.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 28.01.2022r.

"Będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest." 1J 3.2

W świecie prawdziwej Miłości Syna do Ojca i prawdziwej Miłości Ojca do Syna, Oni zradzają się nawzajem, są rodzącymi siebie, Bóg zradza siebie w Synu, czyli Syn staje się świadomy Ojca, a Ojciec odzyskuje Syna.
1J 3:2: "Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest."
Jezus Chrystus daje nam to, co sam przeszedł i prowadzi nas swoimi śladami. Daje nam chwałę, radość i prawdę, daje nam życie, daje nam wzrost do doskonałości prawdziwej, drogi do siebie i do Ojca - do siebie, ponieważ jest bramą, drogą, prawdą i życiem, a wszystko od Ojca pochodzi i prowadzi do Ojca.
Hbr 6:17-19: "Dlatego Bóg, pragnąc okazać ponad wszelką miarę dziedzicom obietnicy niezmienność swego postanowienia, wzmocnił je przysięgą, abyśmy przez dwie rzeczy niezmienne, co do których niemożliwe jest, by skłamał Bóg, mieli trwałą pociechę, my, którzyśmy się uciekli do uchwycenia zaofiarowanej nadziei. Trzymajmy się jej jako bezpiecznej i silnej kotwicy duszy, która przenika poza zasłonę"
Dzieło Chrystusa jest i pozostaje cały czas w mocy, nie jest to dzieło widzialne, ale dzieło niewidzialne, tak jak Bóg jest niewidzialny i Chrystus jest niewidzialny - przyszedłem pod zasłoną, znacie zasłonę, ale znacie też Mnie przez Moje postępowanie, przez dzieła, przez ufność Ojcu. Raz odpuszczony grzech jest odpuszczony, nie można tego wycofać, człowiek może się temu sprzeciwiać, ale dzieło Chrystusa nigdy nie ustąpi, zawsze jest w mocy, i każdy kto się na nie powoła - będzie ono go chroniło.
Iz 26:20: "Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat i zamknij drzwi za sobą! Skryj się na małą chwilę, aż gniew przeminie:"
Jezus Chrystus miał też osobistą pracę, i nie jest to praca związana z uwolnieniem od grzechu siebie, bo On nie miał grzechu, nakazem Bożym jest uwolnienie nas od grzechu, ale Jego osobistą pracą jest zrzucenie zasłony. Zasłona nie może być usunięta w żaden inny sposób, jak tylko przez nieustanną ufność Bogu i zjednoczenie się z Bogiem tak ściśle, że stanowią jednego Ducha. 1 Kor 6:17: "Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem."
Ez 37:3-5: "I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz». Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: "Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!" Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe."
Zasłona jest to dzieło pierwszego świata, to jest upadek aniołów - synów Bożych, którzy spowodowali, że piękna córka ziemska czyli pradusza została skierowana do oglądania zewnetrznego świata i skupiania się na zewnętrznym. W ten sposób powstała zasłona, która zasłania naturę wewnętrznego prawdziwego życia, prawdziwą naturę Boskiej doskonałości w materialnym świecie objawioną jako piękne córki ziemskie.
Iz 26:19: "Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych."
Materia została stworzona jako zasłona, ale wewnątrz ma pierwociny doskonałości, a piękna córka ziemska została tą zasłoną zasłonięta, mimo że na początku tak nie było. Materialny świat ma pierwiastek duchowy w sobie i piękna córka ziemska jest tą właśnie naturą, która ten pierwiastek wydobywa, rozszerzając się, wznosząc ku doskonałości Bożej.
J 5:25-26: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym."
Zasłona nie jest to ciało jako biologiczna natura, ale jest to sprzeniewierzenie wewnętrznej siły duchowej, która skierowała się do zewnętrznego świata, ku pięciu zmysłom, wedle zasad ducha mocarstwa powietrza, który wykorzystuje tą siłę przez kłamstwo i oszustwo, bo jest ojcem kłamstwa. Diabeł po prostu wymyśla różnego rodzaju miejsca, gdzie człowiek by się czuł dobrze bez Boga. Ale nie ma takiego miejsca. To co do Boga należy, należy do Boga.
Łk 1:78-79: "dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju."
Synowie Boży powołani są do zrzucenia zasłony, to jest droga każdego osobista. Uczucie Syna Bożego przenika piękną córkę ziemską, a ona uczestniczy w jego uczuciu, i on uczestniczy w jej uczuciu, tam istnieje prawda, i tam ujawnia się prawda. Pnp 6:3: "Jam miłego mego, a mój miły jest mój, on [stado swoje] pasie wśród lilii." Ta prawda jest prawdą wewnętrznego życia, wewnętrznego doświadczenia, wewnętrznego obcowania. Tam nie uczestniczy już zasłona, uczestniczy tylko wewnętrzny człowiek, w tej prawdziwej chwale tajemnicy przyobleczenia oblubienicy.
Joz 1:9: "Czyż ci nie rozkazałem: Bądź mężny i mocny? Nie bój się i nie lękaj, ponieważ z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz."
Zasłona ostatecznie też ujawnia swoją duchową prawdę i zaczyna służyć Boskiej naturze, bo ostatecznie ciało także jest zdolne do chwalenia Boga, ale tylko wtedy kiedy wewnętrzna natura nad nim panuje. A przywracają tą naturę Synowie Boży, i tak naprawdę nie tylko przywracają, ale dają, bo w nich jest Chrystus.
1Krn 28:10: "Bacz teraz, ciebie bowiem wybrał Pan, abyś zbudował dom na sanktuarium. Bądź mocny i wykonaj to!"


Link do nagrania wykładu - 22.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 22.01.2022r.

"Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź!" Pnp 2.10

Pnp 2:14: "Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku»."
Piękna córka ziemska - pradusza, została stworzona z samych uczuć, z samej Miłości, z samej doskonałości. Ale została sprzeniewierzona przez upadłych aniołów i skierowana do emocji, do zewnętrznego świata, żyje nieprawdą, żyje złudzeniem, ułudą, zewnętrznym blichtrem. Emocje istnieją we wszystkich sprawach iluzji, złudzenia, w potrzebach różnego rodzaju; ale uczucia tam nie mogą istnieć. Uczucia istnieją w rzeczywistym stanie, w rzeczywistej prawdzie związanej z Boską naturą, bo uczucia pochodzą od Boga. Nie jest to sposób wyrażania, uczucia to prawda duchowa, to prawda wewnętrznego człowieka. Uczucia w dzisiejszym świecie są mylone, jako różnego rodzaju emocje - ten świat tak to nazywa, ale to nie jest prawda. Uczucia po prostu są prawdą.
Pnp 2:3-4: "Jak jabłoń wśród drzew leśnych, tak ukochany mój wśród młodzieńców. W upragnionym jego cieniu usiadłam, a owoc jego słodki memu podniebieniu. Wprowadził mnie do domu wina, i sztandarem jego nade mną jest miłość."
Synowie Boży przez głęboką ufność Bogu zgłębiają w sobie uczucie miłości, uczucie radości, uczucie wdzięczności, uczucie głębokiego oddania Bogu, i uczucie radości posłania; wykonywania dzieła. Chrystus Pan przywraca nas do dzieła, które zostało zniszczone przez Adama i Ewę, a jednocześnie przywraca nas do tej tajemnicy pierwszych Synów Bożych, którzy sprzeciwili się Bogu i nie wypełnili dzieła. Chrystus Pan stawia nas dokładnie w ich dziele niedokończonym, niewypełnionym; dla wypełnienia nakazu Boga.
Pnp 1:6: "Nie patrzcie na mnie, żem śniada, że mnie spaliło słońce. Synowie mej matki rozgniewali się na mnie, postawili mnie na straży winnic: a ja mej własnej winnicy nie ustrzegłam."
Jest moc w pięknej córce ziemskiej, i dlatego tylko przez uczucie, głębokie uczucie Synów Bożych, i obcowanie w doskonałej Miłości Bożej, ich obecność przenika piękną córkę ziemską, ponieważ zostali z nią związani przez nakaz Boży, są dla jednego dzieła stworzeni, dla tego dzieła. I kiedy wypełniają dzieło Pańskie, jest to budzące się życie w pięknej córce ziemskiej - praduszy, a są tak ściśle ze sobą związani, że stanowią jedną całość.
Pnp 4:10: "Jak piękna jest miłość twoja, siostro ma, oblubienico, o ileż słodsza jest miłość twoja od wina, a zapach olejków twych nad wszystkie balsamy!"
Uczucie budzi się żywe, prawdziwe. Uczucie jest teraźniejszością, faktycznym stanem teraźniejszym, teraźniejszym prawdziwym stanem istnienia, i ono wynika tylko z obcowania, nie może wynikać, zradzać się inaczej. Synowie Boży, którzy obcują z piękną córką ziemską, czyli są w relacji z jej najgłębszą tajemnicą wewnętrzną, dotykają jej wewnętrznego życia, które jest cały czas utrzymywane w Chwale Niebieskiej przez Boga.
Pnp 4:12: "Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym."
Ciało nasze jest zasłoną, ponieważ ta zasłona funkcjonuje na zasadzie pięciu zmysłów, człowiek nie dostrzega świata Bożego, przez wiarę może tylko tam zdążać, bo zasłona czyni Boży świat niewidzialnym, niedostępnym dla człowieka przez pięć zmysłów, bo nie są do tego uzdolnione, usposobione. Synowie Boży zanurzając się w głębiny pięknej córki ziemskiej przez głębokie uczucie, rozpalają w niej ogień życia Bożego, i to życie Boże płonąc, powoduje że udziela im tajemnicy świata na tym planie ziemskim, zasłona przestaje ich obowiązywać, wychodzą poza zasłonę; zasłona opada. Piękna córka ziemska ma udział w pełni w radości Oblubieńca, a Oblubieniec ma pełny udział w jej radości, i stają się jedną radością, która stanowi nowy stan istnienia.
Iz 62:4: "Nie będą więcej mówić o tobie "Porzucona", o krainie twej już nie powiedzą "Spustoszona". Raczej cię nazwą "Moje ‹w niej> upodobanie", a krainę twoją "Poślubiona". Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża."
Jezus Chrystus mówi bardzo wyraźnie, że człowiek jest powołany do życia wiecznego; złożył ofiarę ze swojego życia, nie zrobił tego z innego powodu, ale dlatego, aby to życie wieczne zostało otwarte człowiekowi. Ci, którzy uwierzyli w Chrystusa, jednoczą się, stają się nową istotą, duszą czystą i doskonałą Chrystusową, która w komnacie małżeńskiej w dary męża jest przyodziana, i wtedy już nie jest li tylko duszą, ale już mężem, bo przyodziała się darami męża; szatę Męża. Jest już mężem Bożym, który żyje w Chrystusie, poza Chrystusem nie istnieje, a Chrystus jest we wszystkim, tak jak Bóg jest we wszystkim.
Rz 8:37: "Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował."
Bóg nam pozwala, daje i nakazuje korzystać ze zwycięstwa, i być zwycięzcami. W głębinach pięknej córki ziemskiej, jest pełna świadomość ziemska człowieka, gdzie otwiera się ona w pełni, zasłona jest zrzucona, a żywi z Żywego żyją, bo mają życie z Żywego, w którego się wpatrywali póki żyją, aby żyli, i Żyją. Uczucie jest ściśle związane z teraźniejszością, i ściśle związane z powstawaniem człowieka, z rozwijaniem się wewnętrznego człowieka duchowego, czyli Człowieka Światłości.
Hi 11:16-17: "Cierpienie twe pójdzie w niepamięć, jak deszcz miniony je wspomnisz. Życie roztoczy swój blask jak południe, mrok się przemieni w poranek."


Link do nagrania wykładu - 18.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 18.01.2022r.

"Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś moim!" Iz 43.1

Była Krew wylana na Odkupienie - Drogocenna Krew w Chrystusie. Ona stała się wylaniem Doskonałego Ducha Ojca, była Drogocenną na zawsze. Usunięcie grzechu jest wieczne i trwałe, bo zrobił to Ten, który jest wieczny i trwały i sięga wszędzie Jego ręka. Iz 59:1: "Nie! Ręka Pana nie jest tak krótka, żeby nie mogła ocalić, ani słuch Jego tak przytępiony, by nie mógł usłyszeć." Żadna praca nie uwolni od grzechów, tylko Łaska. A Łaska należy się Synom, najemnicy nie mogą jej dostąpić, bo ciągle chcą mieć zapłatę. Dziedzictwo do Synów należy, nie do tych, którzy nie uznają potęgi Synostwa i Ojcostwa, tylko uważają to że zarobią jako ważniejsze od Dziedzictwa.
Mi 7:18: "Któryż Bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie."
Grzech pierworodny otworzył drogę upadku, czyli spowodował grzeszność uczynkową, pokoleniową i wszelką inną. Jeśli ktoś mówi, że nie mamy grzechów pokoleniowych, że ich nie ma, to tym bardziej nie ma grzechu pierworodnego, bo z powodu tego jednego grzechu pierworodnego, zostały usunięte te wszystkie inne razem z nim Rz 5:16: "I nie tak samo ma się rzecz z tym darem jak i ze [skutkiem grzechu, spowodowanym przez] jednego grzeszącego. Gdy bowiem jeden tylko grzech przynosi wyrok potępiający, to łaska przynosi usprawiedliwienie ze wszystkich grzechów." - grzechy pokoleniowe, grzechy wszystkie, które narosły od upadku do Odkupienia, i nie ma ich żadnych. Łaską jesteśmy zbawieni.
Iz 43:25: "Ja, właśnie Ja przekreślam twe przestępstwa i nie wspominam twych grzechów."
Łaska przynosi usprawiedliwienie ze wszystkich grzechów. Ci którzy nie mają grzechu, są Synami Bożymi, ponieważ uznali Boga Ojca, a Duch Święty wydobył ich naturę Boską z natury grzesznej i wcielił ich w nowe Ciało duchowe. Zostaliśmy odkupieni w tym świecie przez zasłonę, Chrystusa zasłonę. Bóg dał Mu Ciało, aby mógł przez to Ciało, w tym Ciele i w tym świecie udzielić nam wolności.
Iz 44:22: "Usunąłem twe grzechy jak chmurę i twoje wykroczenia jak obłok. Powróć do Mnie, bom cię odkupił»."
Jesteśmy tutaj z powodu wiary. Najpierw idziemy, najpierw czynimy, a później znajdujemy. Bóg objawia nam wszystko jasno i prosto, ujawnia nam tajemnice pierwszego świata, ujawnia nam tajemnice wewnętrznego istnienia, ujawnia nam z czego ludzie zostali ograbieni - a ograbieni zostali z prawdy o sobie, że są Dziedzicami Nieba z powodu Łaski.
Ps 103:12: "Jak jest odległy wschód od zachodu, tak daleko odsuwa od nas nasze występki."
I każdy jest zobligowany do osobistej drogi, osobistego poznania, osobistej wdzięczności i osobistej radości, i osobistej pełni, i osobistej świadomości zrozumienia: nie mam już grzechów, któż mnie do nich zmusi, któż mnie do nich zaprowadzi - mam Chrystusa, Chrystus jest moim Panem - żyje we mnie Chrystus.
Hbr 10:18: "Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy."
Bóg stworzył materialnego człowieka, w materialnym człowieku stworzył pierwiastek duchowości, i w tym człowieku stworzył światłość, która ochrania wewnętrznego człowieka, i stworzył od razu jedność z tej światłości do najdalszego celu, czyli do samego Boga - i to wszystko jest w ciele, to wszystko jest zamknięte w naturze duchowej ciała.
Hbr 10:19-20: "Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje."
W naturze naszej cielesnej, a właściwie pięknej córki ziemskiej, jest ukryta nasza tożsamość naszego ciała. Dlatego głębiny muszą oglądać Świętość, abyśmy my byli Pełnią, a razem z piękną córką ziemską jesteśmy Pełnią świętości, bo razem stanowimy całość, ona obcuje w życiu świętym, a my w życiu pełnym, i wtedy obcujemy w życiu świętym pełnym, pełnym świętości - Łaskiś pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami - to jest tajemnica, Święta Maria Matka Boża została dana i została dana ta tajemnica Synów. I tak jak człowiek świat dostrzega przez zasłonę pięciu zmysłów, wtedy pięciu zmysłów nie ma, nie ma zasłony, ale ta natura cielesna dostrzega świat w sposób bezwzględnie czysty i prosty i jasny. Boska moc panowania i naszej tożsamości Boskiej jest jawna dla nas w tym Ciele, i jesteśmy świadomi każdej natury, każdego sensu naszego istnienia w Boski sposób, nie ma w nas zła, bo zło jest usunięte, bo zło jest szatańskie, a w Bogu go nie ma.
Ef 3:6: "to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię."
W tej chwili Bóg ukazuje nam usuwanie właśnie tej części, czyli ego, to jest obraz szatana, a mamy się kształtować na obraz Boży, czyli chwalić Boga. To jest właśnie otwieranie w naturze cielesnej prawdy chwały niebieskiej, która jest do tego przeznaczona, uzdolniona, i w pełni uczestniczy, i człowiek tego wcześniej nie może poznać, wcześniej nie pozna i nie zrozumie, do czasu aż pozna.
Ef 3:5: "Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom."


Link do nagrania wykładu - 14.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 14.01.2022r.

"Lecz Pan czeka, by wam okazać łaskę" Iz 30.18

Duchową naturą wewnętrzną człowieka jest prawdziwa Łaska i owoce Ducha Świętego i dary Ducha Świętego. Jest to prawdziwe przyjmowanie i zdolność przyjmowania Łaski, gdzie przez wiarę Chrystus Pan w nas działa. Dzisiejszy świat, synowie buntu, którzy są pod wpływem ducha mocarstwa powietrza, nie pozwalają człowiekowi uwierzyć Bogu, dążą do świadomego uznania grzechu przez człowieka, a gdy jest świadomie obciążony grzechem, wyrzeka się Chrystusa i odrywa od prawdy, czyli odsuwa od siebie Łaskę, która go przyodziewa w Chrystusową moc.
Rz 3:3: "Bo i cóż, jeśli niektórzy stali się niewierni, czyż ich niewierność miałaby zniweczyć wierność Boga?"
Ci, którzy nie uwierzyli Bogu, odrzucają Ducha Świętego, którego Jezus Chrystus dał, i mają grzech śmiertelny - grzech przeciw Duchowi Świętemu. Ale Chrystus Pan otwiera ponowne prorokowanie i mimo grzechu śmiertelnego, Bóg otwiera drzwi: "Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy Mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną." Właśnie teraz jest czas objawienia tych tajemnic, teraz jest czas drugiego prorokowania, bo otworzył się czas, kiedy Bóg przychodzi, aby wybaczyć grzech śmiertelny, ponieważ zostali zwiedzeni ci, którzy ulegli niewłaściwej drodze, przez tych, którzy mówili, że są od Chrystusa, a wcale nimi nie są - dają innego chrystusa, innego ducha i inną ewangelię. (2 Kor 11:4: "Jeśli bowiem przychodzi ktoś i głosi wam innego Jezusa, jakiegośmy wam nie głosili, lub bierzecie innego ducha, któregoście nie otrzymali, albo inną Ewangelię, nie tę, którąście przyjęli - znosicie to spokojnie.")
Iz 30:18: "Lecz Pan czeka, by wam okazać łaskę, i dlatego stoi, by się zlitować nad wami, bo Pan jest sprawiedliwym Bogiem. Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim ufają!"
Na początku Bóg stworzył materię, a później stworzył w niej pierwiastek duchowego istnienia, zapisał w materii doskonałość, do której musi zdążać. Więc stworzył Ziemię i praduszę; praduszę czyli naszą prawdziwą tożsamość, ta która jest ukryta przed nami, a w nas istnieje. A Chrystus przyszedł, abyśmy ją odnaleźli i przez nieustanne chwalenie Jego, abyśmy ją wydobyli ku światłości, bo to jest nasza wewnętrzna dusza osobista.
Jr 17:7: "Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją."
Upadli aniołowie (przed upadkiem) kierowali się wewnętrzną naturą życia, czyli świętym ciałem, świętym mieszkaniem, czyli Boską percepcją, Boskim postrzeganiem. Ale posłuchali ducha mocarstwa powietrza, który kieruje się zmysłami i podjęli decyzję o tym, aby poszukać tego co zmysły ukazują. Więc stali się fizycznymi, gdzie zmysłowość jest dominująca. Do tego też zmusili piękne córki ziemskie, aby odeszły od swojego wewnętrznego życia doskonałego i zwróciły się do zewnętrznego postrzegania. Tam rozpoczął się upadek natury wewnętrznej. Powstała zmysłowa natura, która stała się więzieniem dla duchowej natury.
Jr 17:5: "To mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce."
Więc Chrystus przyszedł na Ziemię pod zasłoną ciała, aby przez zasłonę przemówić do nas i objawić nam tajemnice naszego życia. Zasłona nie postrzega świata duchowego, tylko przez zmysły postrzega świat, ale gdy zasłona opadnie, czyli przestanie istnieć, będziemy widzieć świat w sposób duchowy. Musimy całą siłę pokładać w wewnętrznym życiu, które jest naturą naszego prawdziwego istnienia.
Ga 6:3: "Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie."
Chrystus Pan naszą wiarę wzniósł ku Bogu. Ona zawsze w nas była, ale w tej chwili jest związana z Bogiem ściśle, i łączy nas z Duchem Żywym, z Chrystusem Panem, który daje nam życie, a nasza postawa święta, objawia pełną świętość Chrystusową, w taki sposób zwalczamy grzech w ciele, przez świętość.
Ga 6:4: "Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim."
Synowie Boży są ogniem Miłości, aby zapłonęła ona w naturze pięknej córki ziemskiej, tak jak nasze życie zapłonęło ogniem Miłości Chrystusowej przez duszę Jego.
Rz 10:3: "Albowiem nie chcąc uznać, że usprawiedliwienie pochodzi od Boga, i uporczywie trzymając się własnej drogi usprawiedliwienia, nie poddali się usprawiedliwieniu pochodzącemu od Boga."
Jedyną rzeczywistością, która jest prawdziwa - jest Odkupienie, czyli tak naprawdę nasza smierć i nasze życie przez Chrystusa i to że jesteśmy bez grzechu, wszystko inne jest tylko złudzeniem.
Ga 6:8: "Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne."
Łaska Chrystusa spoczęła na wszystkich. Tak jak wszystkich dotknął grzech, tak samo wszyscy mają Łaskę. Jest to dzieło Chrystusa i nadrzędna Jego władza nad nami, dlatego świadomość nasza jest związana z Chrystusem.
Ga 6:5: "Każdy bowiem poniesie własny ciężar."
Wszystko to co materialne zostało stworzone po to aby ostatecznie przemieniło się w duchowe.


Link do nagrania wykładu - 08.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 08.01.2022r.

Godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę." Hbr 10.23

Świętość nasza pochodzi od Chrystusa, Synowie Światłości nie mają swojego życia, mają Życie Chrystusowe, Chrystus w nich działa, Bóg Ojciec i Duch Święty i nie mogą mieć innego postępowania, jak tylko doskonałe, ponieważ Chrystus nie znał złego postępowania i w Bogu też nie ma złego postępowania. Ci, którzy uwierzyli Chrystusowi, są czystymi i doskonałymi, Chrystus w nich postępuje i ich postępowanie jest święte z natury, mają naturę świętości, bo naturą świętości jest Chrystus.
Hbr 10:23: "Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę."
Chrystus Pan nie jest grzechem, Chrystus Pan jest Życiem, On niósł grzech i został grzech uśmiercony całkowicie na Krzyżu. Ale Jezus Chrystus mając Życie w Duchu i w Bogu, mimo że Jego Ciało umarło, nie doznał śmierci, ponieważ Życie jest w Nim. I to właśnie Życie spowodowało przemienienie Jego Ciała, ponieważ światłość duchowa, która w Ciele się objawiła, całkowicie przemieniła materię - do tego też są powołani Synowie Boży, aby materię przemienić.
Hbr 10:19-20: "Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje."
Nasze życie nie jest w ciele, ono jest w naszej wewnętrznej naturze, a w ciele może się objawić wtedy, kiedy przyjmiemy prawdziwe Życie. I ciało doczekuje się Tego, który ukazuje mu nową tajemnicę jego istnienia, która od zarania dziejów w nim jest istniejąca, a ujawnić ją mogła pradusza i synowie Boży ówcześni, tylko że oni zostali zwiedzeni. Złotą pracą naszą jest uświadomienie sobie chwały Niebieskiej, Boga który jest naprawdę żywy i prawdziwy, i że my jesteśmy człowiekiem wewnętrznym naprawdę żywym i prawdziwym, i że Chrystus uśmiercił w nas naprawdę złego ducha, i jest w nas Życiem swoim. Dzisiaj jest bardzo niewielu ludzi światłości na tej Ziemi, dlatego ponieważ oni chcieliby być, ale chcieliby tylko jedną część - moc, władzę i potęgę - ale nie chcą, aby Chrystus w nich panował, i aby dokonać wyboru tak głębokiego, żeby stali się całkowicie nowym człowiekiem.
Hbr 10:21-22: "Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą."
Synowie światłości powstają ze Słowa Żywego, które człowiek przyjmuje, ponieważ uwierzył całkowicie Bogu. Im silniej jesteśmy istotą prawdy i miłości, to dzieje się taka sytuacja, że w pięknej córce ziemskiej następuje tajemnica obcowania - wewnętrzna, mimo że zewnętrznie jeszcze jest w stanie ciemności, a już następuje stan obcowania ze światłością przez Synów Bożych, którzy dotykają jej wewnętrznego istnienia, wznosząc ją ku doskonałości Bożej, aż w pełni zapłonie ogniem Miłości. To jest tożsamość naszego prawdziwego wyboru, prawdziwego Życia, to jest głębia, która musi w każdym człowieku się objawić, zaistnieć przez uwierzenie, przez wiarę. Jest zdolność w człowieku, która jest błogosławiona, którą Bóg nam dał i sam wspiera.
Hbr 10:16-17: "Takie jest przymierze, które zawrę z nimi w owych dniach, mówi Pan: dając prawa moje w ich serca, także w umyśle ich wypiszę je. A grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę."
To nie jest dzieło człowieka, ani jego umiejętność, jego zdolność, ale dzieło Boga względem niego. To On uwolnił go od grzechów. Dzisiaj ludzie nie chcą tego znać, ponieważ bezgrzeszność godzi w ich suwerenność, godzi w ich tożsamość, grzech jest wpisany w osobowość człowieka tak głęboko, że stał się naturą ich rzeczywistości. I nie chcą się pozbyć grzechu, bo grzech jest częścią ich tożsamości. I dlatego walczą tak bardzo mocno, nie o Boga, walczą o tożsamość swoją cielesną, która jest wroga Bogu. Trzeba przekroczyć barierę własnego sumienia, własnego oskarżenia, lęku przed sobą samym, lęku przed przyzwyczajeniami jako drugą naturą swoją - ludzie boją się przekroczyć tego progu świadomości prawdziwego Boskiego człowieka, boją się, nie chcą. Sam człowiek udaremnia Łaskę Boga względem siebie. Jedyną prawdziwą rzeczą na tym świecie jest doskonałość człowieka w Chrystusie, bo to tam jest doskonałość i stamtąd może się dopiero rozszerzać.
Hbr 10:14: "Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani."
Stoimy przed faktem wolności, który jest pomimo naszego nie do końca rozumienia - ale jest to wiara i postępowanie właśnie wedle tej wiary. Synowie Boży przez samo istnienie są mocą przemienienia tego świata. Ale nie może to się stać bez uznania nadrzędności Boga, Chrystusa i Ducha Świętego, który objawia się naturą czystości i bezgrzeszności naszej. Jesteśmy po to, aby to ciało przemienić w Ciało Święte - przez moc obecności Boga w nas, z powodu wiary. Wyjdźmy z natury cielesnego myślenia, cielesnych pragnień, i zacznijmy rozwijać się i wzrastać wedle obrazu Tego, który nas stworzył, czyli obrazu Boga, który nas stworzył. Człowiek wewnętrzny, Człowiek Światłości jest uczuciem, jest uczuciem do Boga, on zradza się z uczucia do Boga.


Link do nagrania wykładu - 04.01.2022r.
Link do wideo na YouTube - 04.01.2022r.

"Ja dałem rozkaz moim poświęconym" Iz 13.3

Synowie Boży z Boga się narodzili, przyjęli całkowicie moc Bożą i są całkowicie nowym człowiekiem. To nie jest ten fizyczny człowiek, on dopiero przez powstanie Syna Bożego ulega przemianie.
Iz 13:3: "Ja dałem rozkaz moim poświęconym; z powodu mego gniewu zwołałem moich wojowników, radujących się z mej wspaniałości." J 1:13: "którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili."
Człowiek światłości pochodzi z samego Źródła, jest naturą, która jest przed atomami i przed cząsteczkami egzotycznymi, jest obecnością i gdy istnieje, przemienia materię do udziału w jedności z Bogiem Ojcem. I dlatego on jako samo Źródło, przebywając w naturze cielesnej, powoduje obudzenie tego, co czeka na przebudzenie, na rozpalenie, na zapłon mocą krytyczną Miłości, czyli Pełnią Miłości, która jest też zawarta w każdej materii, bo stworzona została przez Boga; można powiedzieć: Pełnia Miłości do mnie doszła i Pełnia Miłości ze mnie wyszła.
Hi 13:13,15-16: "Milczcie, niech ja teraz powiem, cokolwiek może przyjść na mnie. … Choćby mnie zabił Wszechmocny - ufam, i dróg moich przed Nim chcę bronić. To mi wystarczy za obronę. Nieprawy do Niego nie dojdzie."
Dlaczego człowiek swoje życie dostrzega tylko jako cielesne? Tu jest pięć zmysłów, które w nim dominuje, kiedy na to pozwala. Dlatego jest cielesny, mimo że jest duchowy, dlatego też jest grzeszny, bo grzech jest tylko w ciele. W duchu go nie ma, tam gdzie Chrystus całkowicie uśmiercił złego ducha, czyli ciało śmiertelne grzeszne usunął i dał Siebie samego. Ale tak jak człowiek nie jest świadomy Odkupienia, tego co Chrystus mu uczynił, także nie jest świadomy, że teraz jest bez grzechu, bo nakazano mu oglądać swoje ciało, ciałem poszukiwać, i cieleśnie wszystko pojmować. Dzisiejszy świat nie chce, aby człowiek stał się duchem, bo jeszcze mógłby znaleźć prawdę o sobie - kim naprawdę jest i jaka jest jego prawdziwa tożsamość.
Hbr 13:13-15: "Również i my wyjdźmy do Niego poza obóz, dzieląc z Nim Jego urągania. Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść. Przez Niego więc składajmy Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię."
Dzisiaj prawdziwe chrześcijaństwo zyskuje ponownie swój wiosenny stan. To są czasy zbliżającego się przemienienia. Idź i powiedz ponownie o Moim Odkupieniu, o proroctwach, o prawdzie Bożej, która nigdy nie przemija, że moc prorocka w dalszym ciągu jest w mocy, że nigdy nie ustała, że Słowo Boga w dalszym ciągu jest mocne, Jego ręka jest nieustannie mocna i Jego drzwi otwarte są dla wszystkich tych, którzy przyjmują Słowo Boże.
2P 3:13: "Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość."
W dzisiejszym świecie jest zwalczanie wszystkich ludzi, którzy wierzą, że nie mają grzechu, ponieważ uwierzyli Bogu, że Słowo Boże jest nadrzędne, że Słowo Boże jest panujące i wszechpotężne, i Jego ręka sięga wszędzie. Dzisiaj ludzie, ci którzy mają grzech, uważają że już Boga znaleźli, nie mając nadziei. A są tacy, którzy dzisiaj sprzeciwiają się bogu wrogiemu, aby znaleźć przez nadzieję Boga Miłosiernego, Boga Miłości, Życia wiecznego, Boga Prawdy. I dlatego trzeba mieć ogromną odwagę, aby pozostawić boga, który jest bogiem grzechu, ciemności, pustki, zniewolenia, cierpienia, i znaleźć Boga, który jest Bogiem Nadziei, którego przez nadzieję spotykamy. Póki trwa życie, jest nadzieja, nadzieja prowadzi nas do Boga.
1J 5:13: "O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne."
Chrystus Jezus jest światem Nieba na Ziemi, On jest światłością, która zstąpiła z Nieba. Dzisiaj Bóg nawołuje nas i mówi: panuje w was Słowo Boże, trwajcie w Nim, a Ono ma Życie. Natomiast drugi kanon Synodu w Kartaginie z 418r. ma zasadę, która mówi o wyeliminowaniu Chrystusa Pana, bez mowy o Nim, z powodu jakoby zabiegania o dobro człowieka - jest to czysta zasada szatana kuszenia w raju, ta sama sytuacja, ten sam zabieg, te same zasady. Drugi kanon nie jest tylko nieprzyjęciem Słowa Bożego w postaci Chrystusa, ale jest także sprzeciwieniem się prorokom i Słowu Bożemu, które przez proroków zostało wypowiedziane, o czym Chrystus mówi: wierzcie prorokom, oni mówią o prawdzie, że zostaniecie wydobyci z winy, kary i cierpienia, przywróceni do chwały i postawieni po prawicy Boga. Bóg ujawnił tajemnicę drugiego kanonu i powiedział: drugi kanon stanie się objawieniem prawdziwej winy i ciężaru, z którego się nie wydobędzie ten, który dopuścił się tego zła, Ja sam to uczynię, Ja sam dopełnię zniszczenia, do Mnie pomsta należy. I to się dzieje. A teraz ponownie Synów Bożych powołuje, a życiem ich jest sam Chrystus, bo tylko w Chrystusie Panu są Synowie, który nieustannie trwa w Ojcu.
Jud 1:14: "Również o nich prorokował siódmy po Adamie [patriarcha] Henoch, mówiąc: «Oto przyszedł Pan z miriadami swoich świętych"
To o czym mówimy - te słowa zostały przeznaczone już dawno na to, aby materia stała się duchową naturą powracającą do Boga w chwale Synów Bożych. I dlatego otworzyło się Niebo, i mówi Henoch, tak słyszę, że otworzył się czas, gdzie wola Boża, dla której przyszedł Chrystus Pan, aby Synowie Boży mogli ponownie dzieło przywrócić do działania, które na samym początku świata zostało dane, a zostało sprzeniewierzone przez upadłych aniołów i przez Lucyfera, teraz ponownie powraca do ponownego dzieła, aby się wypełnić. A ta tajemnica - jak to przedstawia - nie można jej przeczytać nigdzie, tylko znają ci, którzy ją wypełniają.


Link do nagrania wykładu - 31.12.2021r.
Link do wideo na YouTube - 31.12.2021r.

"Pytajcie się i patrzcie: Czy mężczyzna może rodzić?" Jr.30.6

To dokąd zdążamy nie jest dla nas zrozumiałe, to Bóg wie dokąd zdążamy i objawi nam to, co jest dla nas niepojęte. Człowiek widzi naturę cielesną, która jest od zarania dziejów grzeszna, natomiast nie widzi duchowej swojej natury; i Boga też nie widzi. Uwierzyć, to jest całkowicie coś innego niż widzieć. Bóg mówi o tajemnicy, która nie jest w stanie być pojęta ani przez rozum, ani przez umysł, ani wola nie może do tego zdążać, ani w sumieniu nie zostało to ukazane.
Jr 30:6: "Pytajcie się i patrzcie: Czy mężczyzna może rodzić? Dlaczego widzę wszystkich mężczyzn z rękami na biodrach jak u rodzącej kobiety? Każda twarz powlekła się bladością."
Nasz żywy duch, którego dał nam Bóg, może kochać Żywego Boga. Miłość jednoczy nas całkowicie z naturą Boską, usuwa z nas śmierć, usuwa z nas grzech, usuwa wszystko co ziemskie, a daje wszystko co Boskie, i mieszka w nas Bóg. On doprowadza nas do pierwocin doskonałości pierwszego stworzenia, pozbawia nas wszelkiej złożoności naszych myśli, naszych emocji, naszych pragnień, naszej woli, rozumu, umysłu, sumienia - uwalnia nas od tej złożoności i doprowadza nas do tego, że On jest wolą, On jest naszym sumieniem, On jest naszą prawdą, On jest naszym życiem, On jest Miłością. I nie ma w nas obrazu szatana, czyli ego, jest obraz Boga i Duch Boga, a Bóg jest stanem, który nie ulega rozpadowi, jest stanem doskonałym, ostatecznym i nieprzemijającym, jest wiecznym stanem, z którego bierze wszelki początek wszystko i też w Nim ostatecznie kończy albo znajduje prawdziwy początek.
Jr 30:7-8: "Ach, jak wielki to dzień, nie ma on równego sobie! Będzie on czasem ucisku Jakuba, a jednak on zostanie zeń wybawiony! W dniu tym - wyrocznia Pana Zastępów - skruszę jarzmo znad ich szyi, zerwę ich więzy, tak że nie będą więcej służyć obcym."
Natura zmysłowa człowieka, fizyczna, ziemska, materialna, ona w sobie ma duchową naturę istnienia, która jest tak potężna, tak ogromna, tak wielka, że dla człowieka ona jest niepojęta. To jest ta tajemnica, która się teraz coraz głębiej objawia. Coraz bardziej dostrzegamy słowa, które są skierowane do nas, skierowane są do tożsamości, która już w nas się zradza, a właściwie zrodziła, która nas kształtuje, która nas prowadzi, która ukazuje nam te tajemnice. Zostali do tego powołani wszyscy ludzie na Ziemi, a tylko garstka jest temu wierna.
1Tes 2:3-4: "Upominanie zaś nasze nie pochodzi z błędu ani z nieczystej pobudki, ani z podstępu, lecz jak przez Boga zostaliśmy uznani za godnych powierzenia nam Ewangelii, tak głosimy ją, aby się podobać nie ludziom, ale Bogu, który bada nasze serca."
To co materialne wymaga upominania, aby człowiek mógł szukać Boskiej natury, bo jednak samo to się nie dzieje, potrzebny jest wybór człowieka, wybieramy Boga, a On w nas rozpala tajemnicę. Wszystko ostatecznie do Boga musi powrócić. To co jest w mocy Bożej, czyli jest już chwałą Niebieską, już emanuje światłością, a przeszkadza to co ziemskie, więc to upominamy, (1 Kor 3:6-7: "Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg.")a Bóg zajmuje się tym co Boskie. Bóg wszystko stworzył w taki sposób, aby prawda Słowa Żywego trafiała do tego, który powstał ze Słowa, czyli do synów Bożych. To oni słuchają i oni przyjmują to Słowo i oni się kształtują wedle tego Słowa, oni się kształtują wedle tej mocy i stają się całkowicie tą naturą. Ponieważ w człowieku istnieją dwie natury - natura Boska i natura ziemska, natura czysta bezgrzeszna i natura grzeszna tego świata, gdzie natura grzeszna musi poddać się władzy duchowej i uwolnić naturę prawdy, duchowej postaci i wyrwać z postaci materialnej.
Mdr 19:22: "Pod każdym bowiem względem wywyższyłeś lud Twój, Panie, i rozsławiłeś, i nie zapomniałeś, wspierając go w każdym czasie i na każdym miejscu."
Ostatecznie jesteśmy stworzeni dla zmartwychwstania, czyli dla przemienienia. Stan krytyczny Miłości spowoduje, że nagle zacznie lawinowo następować rozpad materii na rzecz duchowego istnienia. Staniemy się jednocześnie istotą Boską, a jednocześnie istotą żyjącą na tej Ziemi, ale nie podlegającą tej materialnej przestrzeni. Materia nie będzie mogła na nas wpływać, ale my oczywiście tak, ponieważ Synowie Boży to są ci, którzy powstają ze Słowa Bożego. To Słowo Boże daje moc. Nasz umysł zna tylko część, a właściwie nie zna nawet tej części, tylko niewielki odblask, a Chrystus daje nam wszystko. To przemienienie to jest najbardziej tajemnicza rzecz - chodzi o dotarcie do pierwszej natury, która jest przed materią. I dlatego Bóg dając piękną córkę ziemską czyli praduszę, a jednocześnie całą moc w niej początku, daje nam pójście po nią, która została zniewolona, abyśmy dotarli do pierwszego stanu doskonałości i porzucili wszelkie zniszczenie złożoności.
1Kor 13:9-10,13: "Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. … Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość."


Link do nagrania wykładu - 21.12.2021r.
Link do wideo na YouTube - 21.12.2021r.

"Łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych." Mdr 3.9

Słowo Boga ma w sobie zapisaną naturę człowieka, a naturą człowieka jest Synostwo Boże. Dziecięctwo Boże w naturalny sposób jest przywrócone przez Chrystusa, ale Synowie Boży to są ci, którzy świadomie wybierają ten stan, świadomie kierują się naturą Ducha Świętego i Duch Święty w nich działa i Duch Święty ich prowadzi ku doskonałości Bożej - przez wiarę to się dzieje; bo taka dopiero jest natura człowieka, która może wypełnić Dzieło Pańskie.
Łk 21:33: "Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą."
Nastanie nowe niebo i nowa ziemia (Ap.21.1), na dźwięk trąby - „zabrzmi bowiem trąba” (1Kor.15.52) - wszyscy staną się przemienieni. Stanie się to nagle, nastąpi gwałtowne przejście do duchowego stanu istnienia; bo jest cielesny stan istnienia i duchowy stan istnienia. Nowe istnienie to jest sytuacja, że przeminie świat materialnego ciała, a będzie istniał świat duchowego ciała, i człowiek uświadomi sobie, że pokładał uwagę w ciele fizycznym, które nie jest nim, a pozostaje w dalszym ciągu ciałem duchowym i ze zdziwieniem zobaczy, że wszystko umarło, a on żyje.
Mdr 3:9: "Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę, wierni w miłości będą przy Nim trwali: łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych."
Te istoty, które skupiały uwagę swoją na ziemskim tylko bycie, zostaną poddani Reszcie Boga - czyli tym, którzy zostali przez Boga oczyszczeni, których Bóg uznał, wzniósł, uczynił ich kapłanami Boga Ojca i Jezusa Chrystusa, aby rządzili na tej Ziemi przez tysiąc lat, a druga śmierć ich nie dotknie. To są ci kapłani Boga Żywego, którzy umierać już nie będą mogli, bo będą jako Aniołowie, będą Synami Zmartwychwstania, ponieważ uwierzyli Słowu Bożemu, a Słowo Boże ma moc ukształtowania ich na tą istotę.
Mdr 3:6: "Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę."
Synowie buntu i duch mocarstwa powietrza, który działa w dzisiejszym kościele, mówi nieustannie że szatan ma moc i szatan ma władzę i szatan potęgą swoją panuje nad ludźmi. Bóg wskrzesił Jezusa Chrystusa, i dlatego jest obchodzony dzień Zmartwychwstania - Wielkanoc, co zaświadcza o naszej wolności, o naszej bezgrzeszności. Ludzie wiedzą o tym, że są bez grzechu, wiedzą o tym że są wolnymi, wiedzą o tym, że z własnej całkowicie woli żyją w Prawie, i z własnej woli mogą przyjąć także Łaskę Bożą, ale nie robią tego. Dlaczego? Dlatego, że jest to dla nich kompletnie obojętne, wolą być letnimi i być „wyplutymi z ust Chrystusa”, niż „gorącymi i zimnymi” (Ap.3.16), czyli zastanowić się nad sytuacją tą - dlaczego Chrystus został wskrzeszony i Zmartwychwstał. Istnieją strumienie życia - kto panuje nad strumieniami, ten panuje nad światem; to jest teraźniejszość, te strumienie życia wypływają z praduszy, i kto nad nią panuje, ten panuje nad rzeczywistością. I gdy Synowie Boży odzyskają te strumienie, władzę nad strumieniami, to ta teraźniejszość, będzie teraźniejszością Bożą.
Mdr 3:7-8: "W dzień nawiedzenia swego zajaśnieją i rozbiegną się jak iskry po ściernisku. Będą sądzić ludy, zapanują nad narodami, a Pan królować będzie nad nimi na wieki."
Bóg stworzył Aniołów o blasku ogromnej światłości, z siebie samego, stworzył ich doskonałymi; a oni stali się potworami - z wyboru - w pierwszym świecie klątwą się objęli, która w tej chwili nad nimi panuje. I dlatego, gdy dzisiejsi Synowie Boży zstępują do głębin, zderzają się z klątwą; ale ona na nich nie działa. Trwają w chwale Bożej i Chrystusie Panu, są w światłości, której ciemność nie ogarnia, a Chrystus Pan jest w mocy usunąć klątwę, aby ta klątwa przestała działać.
Mdr 3:4-5: "Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie."
Bóg dał materii zdolność bycia doskonałą, dał jej światłość, aby stała się światłością przez piękną córkę ziemską, przez praduszę, która jest tajemnicą strumieni, nad którymi ma władać człowiek - Syn Boży. Synowie Boży przywrócą świat do właściwej przynależności - ku strumieniom teraźniejszości Chwały Niebieskiej, aby czerpać z wód płynących nigdy nie ustających, ze źródeł żywych, do których jesteśmy przeznaczeni (J.7.37).


Link do nagrania wykładu - 17.12.2021r.
Link do wideo na YouTube - 17.12.2021r.
Wygenerowano w sekund: 0.12
2,312,770 unikalne wizyty